Odpowiedzialność lekarza z tytułu zakażenia pacjenta

Przyczyną zakażeń szpitalnych jest szereg czynników. Do najczęstszych powodów takiego stanu rzeczy należy zaliczyć ignorowanie przez pracowników placówek medycznych podstawowych zasad w zakresie higieny, niewystarczającą sterylizację oraz dezynfekcję urządzeń lekarskich, niedostateczny nadzór epidemiologiczny, a także złe warunki sanitarne panujące w budynkach, w których funkcjonują zakłady medyczne.

 

W piśmiennictwie prawniczym kreuje się założenie, że na placówce medycznej spoczywa obowiązek zabezpieczenia pacjentów podczas ich przebywania w placówce medycznej, co wiąże się także z koniecznością zapewnienia ochrony przed wszelkimi infekcjami pochodzenia wirusowego, a także bakteryjnymi.

 

Charakterystycznym elementem każdego procesu sądowego dotyczącego powyższej kwestii jest okoliczność, że placówki medyczne negują okoliczność zakażenia konkretnych pacjentów podczas całego procesu leczenia i żądają od strony powodowej aby ta przedstawiła jednoznaczne dowody świadczące o tym, że istotnie przyczyną zakażenia była działanie lub zaniechanie personelu medycznego.

 

Wiąże się to ściśle z zagadnieniem ciężaru dowodu. Zgodnie z podstawową zasadą, ustanowioną w art. 6 Kodeksu cywilnego, ciężar udowodnienia danej okoliczności spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Strona powodowa powinna zatem udowodnić, że do zainfekowania doszło w szpitalu, a zatem związek przyczynowy pomiędzy faktem przebywania w placówce medycznej, a zakażeniem i w konsekwencji winę zakładu medycznego.

 

Sądy wypraktykowały sposób rozstrzygania wskazanych wyżej sporów przyjmując, iż kryterium jakie należy przyjąć przy formułowaniu wyroku jest to, z jak dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że do zakażenia doszło właśnie w pozwanej placówce. Sądy w trakcie wyrokowania opierają się zatem na domniemaniach faktycznych, znajdujących swoją podstawę prawną w art. 231 Kodeksu postępowania cywilnego oraz na dowodzie prima facie, który może zostać obalony przez stronę przeciwną poprzez przedstawienie kontrdowodu.

 

W kontekście powyższego na szczególną uwagę zasługuje treść wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r. o sygn. akt I Aca 308/98, w którym rozważano zagadnienie dowodów w ramach procesu o zainfekowanie pacjenta chorobą zakaźną. Sformułowana w przywołanym wyroku teza sprowadza się do stwierdzenia, iż wyrokowanie w procesie cywilnym wyłącznie w takim zakresie uwzględnia przekonanie i pogląd strony na istotne okoliczności, w jakim zostaną one poparte jednoznacznymi dowodami a także, iż w przypadku zakażenia pacjenta chorobą zakaźną, pozwany zakład leczniczy, dążąc do uwolnienia się od odpowiedzialności powinien wykazać choćby to, iż istniało wysokie prawdopodobieństwo innego powstania szkody.

 

Warto również przywołać orzeczenie Sądu Najwyższego z 5 lipca 1967 r. – sygn. akt I PR 74/67, w którym SN stwierdził, że nie istnieje wymóg ustalania związku przyczynowego między działaniem (biernością) lekarza, a zaistniałą szkodą w sposób pewny, gdyż w procesie nie jest możliwym przeprowadzenie dowodu „bez reszty” a powyższe wynika z utrudnień mających swoje źródło w aktualnym stanie wiedzy medycznej, w oparciu o którą nie zawsze istnieje możliwość podania jednoznacznej odpowiedzi na konkretne pytanie lub zagadnienie. W takiej sytuacji sąd ma możliwość, po rozpatrzeniu całokształtu okoliczności sprawy, uznać dowód za przeprowadzony, mając na uwadze wysoki stopień prawdopodobieństwa.

 

Niejednokrotnie w prowadzonych sprawach sądy zmierzają do ustalenia właśnie prawdopodobieństwa zarażenia w pozwanej placówce medycznej i wówczas, jeśli prawdopodobieństwo to jest wysokie, graniczące z pewnością, uwzględniają powództwo.

 

W tym miejscu warto także wskazać na wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 marca 1997 roku o sygn. akt I Aca 107/97,  w którym sąd orzekł, że w sprawach, w których rozpatrywana jest odpowiedzialność zakładu leczniczego, zwykle niemożliwe jest stwierdzenie z całkowitą pewnością, iż przyczynę zakażenia stanowiło konkretne zdarzenie. Dopuszcza się zatem ustalenie powyższej okoliczności w oparciu o dowody pośrednie, o ile zachodzi wysokie prawdopodobieństwo jego zajścia. 

Wyrażenie zgody przez pacjenta w zakresie przeprowadzenia operacji medycznej, a obowiązek udzielenia informacji

Na początku należy wskazać, że punktem wyjściowym do rozpoczęcia jakichkolwiek działań przez lekarza w zakresie leczenia konkretnego pacjenta jest konieczność wyrażenia przez tego ostatniego zgody na przeprowadzenie danego zabiegu. Może się tak zdarzyć, że wykonanie danej operacji będzie uzależnione od wyrażenia zgody przez osobę sprawującą opiekę nad samym pacjentem np. opiekuna faktycznego lub przedstawiciela ustawowego.

Odpowiedzialność lekarza z tytułu zakażenia pacjenta

Na wstępie należy wskazać, iż obecnie sądy rozpoznają coraz więcej spraw odszkodowawczych, w których stroną pozwaną są placówki medyczne, względem których formułowane są roszczenia z tytułu zakażenia wirusem żółtaczki zakaźnej typu B i C, wirusem HIV, bądź gronkowcem.

Odpowiedzialność wynikająca ze szkód spowodowanych przez środki lecznicze

Na wstępie należy wskazać, że odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu szkód wyrządzonych przez szeroko rozumiane środki lecznicze charakteryzuje znaczna złożoność. Wynika to z faktu, iż odpowiedzialność z tego tytułu może potencjalnie ponosić wiele podmiotów począwszy od samego producenta, personel medyczny aplikujący bądź zapisujący leki, pracowników aptek, a kończąc na samym państwie, które w drodze administracyjnej umożliwia wprowadzenie danego środka do obrotu.

Związek przyczynowy w kontekście błędu medycznego

W pierwszej kolejności należy wskazać, że kwestia wykazania istnienia związku przyczynowego wynikającego z zachowania sprawcy określonej szkody a wystąpieniem tejże szkody stanowi niezbędną przesłankę stwierdzenia powstania odpowiedzialności. Zgodnie z treścią art. 361 k.c. należy szczególnie podkreślić, że zakres odpowiedzialności osoby obciążonej odpowiedzialnością odszkodowawczą obejmuje wyłącznie tzw. normalne skutki działania bądź zaniechania stanowiące podstawę powstania danej szkody. Wskazana wyżej zależność określana jest zwykle jako adekwatny związek przyczynowy, który przyjął się powszechnie w kulturze prawa Europy kontynentalnej.